Pracowitość Williamsa jest istotnie imponująca. Wbrew większości opinii uważam, że jego "Wojna Światów" jest świetną choć trudną kompozycją, a "Wyznania Geiszy" urzekają pięknym tematem i artyzmem. Wprawdzie kompozycje nie są pozbawione wad - mają sporo czysto ilustracyjnych utworów, ale mocno prezentują się na tle innych tegorocznych soundtracków. Ciekaw jestem czy "Munich" zaskoczy nową stylistyką, tak jak jego tegoroczne dzieła (poza banalnym Epizodem III). Jest to bardzo możliwe, bo Williams udowadnia, że mimo swojego wieku i mnóstwa partytur za sobą, dalej jest w stanie tworzyć ciekawą muzykę. Trzeba to uszanować. |