Soundtracks.pl - Muzyka Filmowa

Szukaj w:  Jak szukać?  



Aby otrzymywać świeże informacje o muzyce filmowej, podaj swój adres e-mail:



Zapisz

Zmarł Jerry Goldsmith

22 Lipiec 2004, 19:52

Wczoraj w nocy w swoim domu zmarł w wieku 75 lat Jerry Goldsmith - legenda muzyki filmowej, wielka osobowość Hollywoodu i przede wszystkim jeden z najbardziej kochanych kompozytorów. Jego dorobek to ogromna ilość znakomitych, często nowatorskich partytur, Oscar za muzykę do filmu "Omen" oraz aż siedemnaście nominacji do tej nagrody.

Wiadomo, że Jerry zmarł we śnie, a przyczyną śmierci były, już od dłuższego czasu, zmagania z rakiem. Przyłączamy się do płynących z całego świata wyrazów współczucia. Jego śmierć to wielka strata dla fanów i świata filmowego.

Jan Kanty Pawluśkiewicz, polski kompozytor muzyki filmowej i teatralnej powiedział: "To jeden z wielkich XX wieku. Jego śmierć jest ogromną stratą".






Adam Krysiński:

BĂ?L - cóż można napisać więcej :(

Damian Sołtysik:

Świat muzyki poniósł dotkliwą stratę. Mimo, że Goldsmith chorował od wielu lat, to ta wiadomość była dla wszystkich szokiem. Goldsmitha polubiłem dosyć niedawno, m.in. za sprawą `The Last Run`, `The Wind And The Lion` czy `Lionheart` został jednym z moich ulubionych twórców. Planowałem w najbliższym czasie kilka recenzji soundtracków Goldsmitha z lat 60-tych,70-tych i 80-tych. Teraz te recenzje złożą się w coś w rodzaju `tribute to Jerry Goldsmith`. Spoczywaj w spokoju, Maestro.

Paweł Stroiński:

Co by tu nie mówić, Jerry Goldsmith był jednym z najwybitniejszych kompozytorów muzyki filmowej i był jednakowo lubiany przez wszystkich, niezależnie od preferencji kompozytorskich. Znany był jeszcze ze swojej osobowości. Mało kto wie na przykład, że dyrygując Planetą Małp, miał maskę małpy na sobie (mówił później, że w ten sposób "wszedł w nastrój"). Na pewno będzie Go brakowało, ale należało się tego spodziewać. Cóż, w wieku 75 lat trudno jest wygrać z białaczką...

Szymon Jagodziński:

Po prostu brakuje mi słów, by opisać to co czuję. Jerry! Dziękuję Ci za Twoją muzykę! W mojej pamięci będziesz żył wiecznie! Spoczywaj w pokoju!

Michał:

Kto chce powspominać Jerryego przy jego muzyce... Polecam teraz www.streamingsoundtracks.com

Maćkins:

Ta wiadomość to myślę niesamowity cios dla wszystkich fanów muzyki filmowej. Ja osobiście przeżyłem szok i dalej nie mogę w to uwierzyć... powiem raczej, że nie chcę w to uwierzyć. Będzie nam go okropnie brakowało. Ból wywołany tym tragicznym zdarzeniem jest ogromny, ale jak mawiają ludzie: "Co się stało to się nie odstanie". Złóżmy mu hołd, nie zapomnijmy o jego twórczości, jego osobie i jego charakterze. Jerry Goldsmith odszedł, ale jego muzyka będzie przy nas, choć nie wiem, czy słuchając jej, nie odżyje we mnie ból wywołany tą straszną tragedią. Serce pęka na samą myśl...

Thedues:

R.I.P. Jeryy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie zapomnimy Cię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Marek Szulgo:

łaczmy sie wszyscy w bólu i jednocześnie dumie, Oto odeszla megalegenda, mistrz który dal nam byc moze wiecej niz mogliśmy oczekiwac. Niech jego imie bedzie wieczne. Nie zapomnimy cie nigdy Jerry !!

JazzO:

:( Jerry Goldsmith był wspaniałym kompozytorem, mającym w swym dorobku artystycznym mnóstwo rewelacyjnych kompozycji. To wielka strata dla dla muzyki filmowojej. :(

TWO:

Nullum magnum ingenium, sine mixtura dementiae fuit...

Michał:

Pamiętam jak dobrych kilka lat temu (wtedy już byłem fanem muzyki filmowej) usłyszałem o śmierci Henry Manciniego. Przyznam, że średnio się tym przejąłem. Oczywiście znane były mi jego dokonania, ale...no właśnie, kiedy przeczytałem o śmierci Jerrego Goldsmitha uszło ze mnie powietrze, to był ten jeden z kompozytorów dzięki któremu zakochałem się w muzyce filmowej. Darzę go szczególnym sentymentem i wielka szkoda, że odszedł. To tak jakby zostały podcięte korzenie mojej "miłości". Jeszcze kilka ich zostało, ale kiedyś i one zostaną odcięte definitywnie. Szkoda, że nie będzie już więcej Star Treków z jego muzyką:(((((

Krzysztof:

Straszne, szok :(, ogromna strata, nie będzie nowych soundtracków....:(, ale jedno jest pewne, jego muzyka jeszcze bardzo długo, będzie rozbrzmiewać w salach koncertowych, mieszkaniach....i sercach jego fanów, jego geniusz będzie wiecznie żywy....

Keram:

szkoda.... :(

Dreittig:

Non omnis moriar

Cyjan:

To był wspaniały człowiek. Szok! Obok Johna Williamsa, Alana Silvestri i Johna Barryego to legenda muzyki filmowej. Muzyka do takich filmów jak "Omen", "Obcy- 8 pasażer Nostromo" czy "Pamięć absolutna" na zawsze wybiły piętno w mym umyśle :-(

Cyjan:

Tragedia!!!! Obok Johna Williamsa, Johna Barry i Alana Silvestrii dla mnie to największy autorytet! Muza do takich obrazów jak "Omen", "Obcy-8 pasażer Nostromo" czy "Pamięć absolutna" wywarła na mnie piętno, które pozostanie na zawsze. :-(

LordRobert1:

Już dosyć dawno interesuje się muzyką filmową i zdołałem odkryć jej piękno. Każdy kompozytor wnosi niepowtarzalny styl do tego gatunku muzyki, jak Enio Moriccone, John Barry, John Willimas i wiele innych. Jerry Goldsmith wprowadził mnie przede wszystkim w niezapomniany świat egipskich piramid komponując muzykę do filmu "The Mummy". Naprawdę przykro mi było gdy nie znalazłem w Polsce żadnej płyty z tego filmu, nawet przez polskie sklepy internetowe jak empik. Byłem bardzo szczęśliwy gdy w końcu mogłem posłuchać ścieżek dźwiękowych z tego filmu. Moja niezapomnniana muzyka Jerryego to z takich filmów jak: "Back on the Field", "Congo", "First Knight", "Patton", "Planet of the Apes", "Star Trek First Contact" (best for me), "The 13th Warrior", "The Final Game", "The Omen", "The Mummy" best of the best. Dziękuję Jarry. Jesteś wielki.

memek:

Szkoda. Fajną muzykę komponował. Choć nie jestem jego wielkim fanem, to i tak jest mi smutno, że odszedł.


Soundtracks.pl

© 2002-2025 Soundtracks.pl - muzyka filmowa.
Wydawca: Bezczelnie Perfekcyjni