Nowości z Troi !

Muszę przyznać, że z dużą dozą obawy przyjąłem powyższą wiadomość. Tym bardziej, że jak Horner się spieszy to z reguły nic dobrego z tego nie wynika. Niestety Horner to nie Kilar, który genialną partyturę do Draculi, jak sam przyznał, od niechcenia napisał w trzy dni.

Jak słusznie napisal przedmówca ja także jestem pełen obaw. Niepokoi mnie zwłaszcza te 6 fortepianów. Obawiam się że usłyszymy znak firmowy pana JAmesa crashing pianos. Znowu....

Napewno usłyszymy też zżynki z "Wrogra u Bram" i "Bravehearta" bo z nich w sesji nagraniowej jest dużo elementów :P

Przygotujmy się zatem na Bravehearta 2..........ale........zresztą zobaczymy jak posłuchamy...

zobaczymy, james to james - jedno jest pewne: epickości scoreowi nie braknie; tak a propos napiszcie jakie są - Waszym zdaniem - najlepsze epickie ścieżki (naszych czasów, bo tak to trzebaby wypisać wszystkie osty rozsy i northa :) ); moje typy: willow, legends of the fall (horner), merlin, dark crystal (jones), dragonheart (edelman), ostatni mohikanin (jones + edelman), superman, star wars, indiana (williams), marco polo (morricone), lionheart, star trek, total recall (goldsmith)

Według mnie soundtrack "Troja" to będzie horner. Typowy horner Hornera !! :-)

Już wiadomo, że Horner wykorzystał czteronutowy motyw zagrożenia:P Podobno w dość dużym stopniu. Nie mam już nadziei...

Myślę, że soundtrack będzie równie słaby jak film. Kiczowaty i hollywodzki. :P

Hehehe... A mówiłem z czego będą zżynki? :P Ten score to będzie chyba największa tragedia Hornera w ostatnich paru latach. Oceny powyżej dwóch gwiazdek nie będzie raczej często (jeden z portali dał już dwie). A i cena szokuje! 60 PLN za coś takiego? Ludziom z Warner Music Poland chyba odbiło?!

A i ten drugi nowy score Pana Jamesa - "Booby JOnes coś tam" też się fajnie zaczyna - bo identycznie jak początek "Bravehearta"... A potem mamy "Rob Roya" :) Szkoda że ten kompozytor taką manianę obecnie odstawia - nie wiadomo czy się śmiać (przeceiwnicy Hornera) czy płakać (miłośnicy Hornera). Ja nie jestem ani jednym ani drugim, ale chybę będę płakał niestety... ;-)

No cóż...niestety widać, że jest tak, jak sądziliśmy. Nie należę do fanów ani antyfanów Hornera, ale chyba będę płakał...;(

Podzielam zdanie wiekszości przedmówców i chociaż jestem wielkim fanem Hornera, to wyraźnie nie popisał się tym razem. Miałem okazję posłuchać już wybranych tracków z partytury Gabriela Yareda. Nie najlepsza jakość (40kb/s - ale w miarę czysty dźwięk), jest tego około 30 minut i mam mieszane uczucia. Rzeczywiście jest to bardzo klasyczne (ciągnie wyraźnie rozwiązaniami do muzyki klasycznej, chociaż trafiają sie na prawdę fajne pomysły, których zabrakło u Hornera), nie wyłapałem żadnego fajniejszego głównego motywu i mam wrażenie, że w sumie Horner bardzo się wzorował na tym odrzuconym scorze. W sumie ten sam chór i wokalistka, ale i podobna ilość trąb i perksuji (to szczególnie jest podobne). Inna sprawa, że w 13 dni stworzyć coś dobrego to sztuka. Mi się jeszcze mocno kojarzy Perfect Storm (oprócz wymienionych wcześniej), też w rezyserii Petersena. Inna sprawa, czy taki, a nie inny typ soundtracku nie został narzucony Hornerowi przez reżysera i producentow, wiemy jak bardzo ci ludzie potrafią byc jednowymiarowi.

Ja również miałem już okazję przesłuchać muzykę Yareda - i choć nie słyszałem wersji Hornera - mogę powiedzieć, że ten kto podjął decyzję o odrzuceniu tego scoru, jest albo głuchy jak pień, albo za długo przebywał na słońcu. To wspaniała muzyka - co z tego, że brak jej nowoczesności, akurat ten film nie wymaga raczej dudniących syntezatorów. Panu Petersonowi natomiast można jedynie pogratulować całkowitego braku charakteru, skoro bez oporów zgodził się na wyrzucenie muzyki Yareda, pomimo, że zachwalał ją przez cały wcześniejszy rok.

Jedno jest pewne, muzyka Yareda jest bardzo intrygująca (chcociaż po tych 30 minutach trudno na prawdę ją oceniać, po za tym może to nie być finalny mix, dla mnie brzmi ona trochę za sucho i wcale nie jestem przekonany czy jest rzeczywiście taka przełomowa) i miejmy nadzieję, że uda się doprowadzić kompozytorowi do jej wydania w pełnej formie na regularnym krążku. Na filmtracks.com pojawiła się bardzo moim zdaniem obiektywna recka muzyki z Troi, z odniesieniami do odrzuconej partytury Yareda. Rzecz warta przeczytania.

Odrzucona muzyka Yared`a nie zostanie na 99,9% wydana, ponieważ niestety prawa do niej ma Warner Bros - czyli ci sami co mają prawa do muzyki Horner`a. Więc raczej jasne jest, że nie będą sobie sami wbijać noża w plecy wydając muzykę Yared`a - ale to tylko moje rozumowanie i mogę się mylić. Pewne jest natomiast to, że Warner Bros trzyma łapsko na muzie Yared`a i będzie bardzo ciężko o oficjalne wydanie.

Witam wsztstkich sciagnałem sobie cała scieżke Yareda i robie jakiekolwiek poprawki zeby jakość była najlepsza wytłumiłem troche szumów zrobiłem stereo dalej jeszcze bede musiał popracować ale jest szansa na to żeby scieżke Yareda można bylo po ludzku słuchać. Jeśli bedzie już gotowa to prześle ja redaktorowi naczelnemu ok?Ja też uważam po obejrzeniu Troi, że muzyka Hornera jest tragiczna przez co film wiele traci!! Bo choćby porównywać Gladiatora to tam muzyka odegrała ważna role w filmie i przyczyniła sie do sukcesu!!! Szkoda,że też i mistrz jak Horner ponosi klęski. Także pozdrawiam wszystkich

Wiecie co? Może to i dobrze, że to Horner skomponował ten soundtrack bo film jest tak beznadziejny, że kunsztowne dzieło Yareda by do niego nie pasowało.

A ja będę mimo wszystko bronił Hornera, bo zafundował nam muzykę na dość wysokim poziomie. Jeśli chodzi o nawiązania do swoich wcześniejszych dzieł - no cóż, z tym już się dawno w przypadku pana Jamesa pogodziłem - i teraz staram się rozpatrywać jego nowe soundtracki odcinając je calkowicie od jego porzednich dzieł. Tak właśnie postąpiłem z Troją. Nie jestam ani fanem Hornera, ani jego antyfanem, ale potrafię dostrzec to czego inni nie chcą widzieć - mówię tu o wszystkich, którzy centralnie jadą nową ścieżkę Hornera, broniąc się tym, że muzyka Gabriela Yared jest lepsza. Oczywiście jest lepsza i nie ma co do tego większych wątpliwości, ale muzyka Hornera też jest nicego sobie. Powiem jedno - już dawno nie słyszałem tak dobrego Hornera. Mam nadzięję, że niedługo podźwignie się ze zgliszczy i zafunduje nam coś naprawde rewelacyjnego. Pozdrawiam :)

Ostatnio ogladalem trailer do TROY-bardzo spodobal mi sie ten kawalek muzyczny uzyty w tym zwiastunie.Jak ktos ma namiary z czego jest ten temat lub gdzie mozna go znalesc to bede bardzo wdzieczny.Wyzej wyczytalem kto jest autorem-ale ciezko namierzyc ten motyw.Pozdrawiam!