Przyznano World Soundtrack Awards 2005

Gratulacje, choć nie jestem w 100% przekonany czy akurat Badalmenti i Vangelis zasłużyli najbardziej na nagrody akurat za te dzieła.

A ja nie jestem pewien czy Williams zasłużył na swoją nagrodę...

Ja wiem, że nie a jestem jego zaprzysięgłym fanem :]

Ha! W końcu nagrody poszły do tych, którym sie należało !!

A najważniejszą nagrode otrzymał... Vangelis, i wielkie gratulacje dla Niego :) Publiczność to nie to samo co jury jak wiemy :]

nie wiem za co dostali nagrody Williams (on to co najwyżej za oryginalność) i Vangelis, reszta zasłużona/lub nie słuchałem :P

Mnie się partytura Badalamentiego podobała, a Williams? No coż..! Hołubią go jak mogą niczym hollywoodzkiego dinozaura z Jurrasic Park! :-) Vangelis wydał mi nazbyt elektroniczny w Alexandrze. Zresztą, jak słuchałem pierwsze jego płyty niefilmowe, to jakoś wydały mi się tak męczące jak ta muzyka z Poszukiwaczy Zaginionej Arki.

Ooops...jedna osoba dostala zdecydowanie "za nazwisko" nagrode. O ile muzyka w Wojnie Światów świetnie integruje sie z filmem, to już słuchanie płyty Williamsa nie jest specjalnie przyjemnym doświadczeniem...

Moim zdaniem Vangelisowi należała sie nagroda i cieszę sie, że przyznano mu nagrodę publiczności (osobiście uważam ten score za bardzo, ale to bardzo udany). Mówię to jednak o samej muzyce, zupełnie nie biorąc pod uwagę filmu, który był żałosny (tak samo zresztaą jak Finding Neverland ze świetną muzyką Kaczmarka).

Co do filmu "Finding Neverland" się nie zgodzę, jest to bardzo ciekawa produkcja. Zupełnie niewiem co ci się w tym filmie nie podobało.