Audiofile nabici w butelkę???....27 Wrzesień 2004, 13:29 Szumnie zapowiadane, nowe wydanie trylogii ?Star Wars? Johna Williamsa, wygląda na zwykłe i bezczelne wyciąganie pieniędzy od fanów. Sony Classical zasłania się pięknie brzmiącymi nazwami wykorzystanych technologii remasteringu dźwięku, jednak różnica pomiędzy wydaniem RCA z 1997 roku, a najnowszym z 2004 jest żenująco nikła, nie można też prawdopodobnie mówić o żadnym skoku jakościowym (odsyłam do porównania wysokiej jakości sampli, nowego i starego wydania). Jedyną zaletą tego wydania jest
. cena - na Polskim rynku będzie to ok. 55zł za jedną, dwupłytową część. Wydania RCA nadal kosztują prawie 100 zł, jednak przewyższają o kilka klas edycję Sony, w projekcie okładek, książeczek wewnętrznych i zawartym w środku, dokładnym opisem ?track-by-track? (którego w edycji Sony nie ma, zamiast tego mamy idiotyczny plakacik).Adam Krysiński: | Porażka! Naprawdę nie wiem co to za marketingowców ma Sony. Kto im to kupi? W Polsce to bym się takiego myku spodziewał, ale za granicą? :| Dziwne... No chyba, że kupią to maniacy SW dla samego faktu posiadania... Szkoda, bo zainteresowałem się tym bardzo :/ | | Dreittig: | A tak się cieszyłem, że wyjdzie jakieś super wydanie muzy z trylogii!!! Jak wielu ludzi zostałem zrobiony w bambuko!!! Niech się panowie z wytwórni sony pocałują w wiadome miejsce!!! | | Dreittig: | A mam jeszce pytanko...czy czasy i tracklisty tych soundtracków będą takie same, jak tych w Special Edition z 97 roku??? | | Rafalski: | Tak, identyczne. Wydanie Sony nie różni się od RCA praktycznie niczym (oprócz okładki, wkładki i ceny) | | Tomek: | Nie wiem czego się spodziewaliśćie... Przecież to typowy chwyt marketingowy Lucasfilm i pana Lucasa, który nabija swą kieszeń w nieskończoność. Zresztą jak mogliście wierzyć, że tu będzie jakiś nowy materiał, skoro tamte wydania to były kompletne 2-CD wydania muzyki z filmu. Najbardziej mi się nie podobają te badziewne okładki, w typie okładek kaset i płyt DVD z wydań nowej trylogii. Okładka RCA ma chociaż kapitalny design, nie mówiąc już o fantastycznej książece. | | Rafalski: | Nikt się nie spodziewał że tu będzie nowy materiał, jednak spodziewaliśmy się wyraźnej poprawy jakości dźwięku (szczególnie Ret. Of the Jedi!!) tym czasem, jeśli ktoś już ma wyd. RCA, to zakup tych płyt będzie tylko wywaleniem pieniędzy w błoto. Jednak jeśli ktoś nie ma trylogii jeszcze, i nie ma zamiaru wydać 300 zł na piękne wydanie RCA i nie zależy mu na projekcie okładek, powinien poważnie rozważyć zakup nowych wydań (połowa taniej) | | Dreittig: | Ja coś w każdym razie słyszałem na jednej stronie miłośników Star Warsów, że Williams podobno dograł w Nowej Nadzieji fragmenty marszu imperialnego...ale nie wiem, czy to tylko plotka, czy prawdziwa wiadomość. | | Dreittig: | Tu się można zgodzić z panem Rafałem ludzie, którzy nie mają jeszcze specjalnej edycji tych soundtracków mogą się skuśić...mi się nawet wydaje, że cena wersji z 97 roku jest trochę za wysoka...teraz przynajmniej jest wybór. | | karcharoth: | Szczerze mówiąc to ne spodziewałem się wiele z tego remasteringu DSD, ale jest gorzej niż myślałem. Z Powrotem Jedi niestety nic nie dało się zrobić - pamiętajmy, że inżynierowie od dżwięku to nie magicy i kiwnięciem różdżki nie sprawią, że z tak zniszczonej taśmy (jak powrót jedi) wyciągną krystalicznie czysty dźwięk. Bądź co bądź zostaje Star Wars Anthology 4cd, które to wydanie oferuje dość niezłą jakość nagrania. | | Tomek: | To fakt, w cenie jest duża różnica, ale znowu róźnica między 55 zł a dajmy na to 85 zł (ja kupiłem New Hope za tyle w MediaMarkt) nie jest znowu tak duża. Zresztą jak ktoś ma zamiar kupić wszystkie 3 od razu to 165 zł a 250 zł to chyba nie ma znaczenia przy tym rzędzie wielkości... A w wydaniu Special Edition jest ta gruba książka, jak się na to patrzy to ma się uczucie posiadania czegoś szczególnego, specjalnie wydanego dla przede wszystkim fanów muzyki a nie filmu, co ma niestety miejsce z tym wydaniem plus te żenujące marketingowe dodatki w typie linków do specjalnych stron na serwerze starwars.com itp. Jedna, wielka pierdoła za przeproszeniem... | | JazzO: | Szkoda!! Tak się nastawiałem. No, ale w takim razie którą wersję Star Warsów lepiej teraz kupić? | | Rafalski: | Jeśli zależy ci na jakości wydania, to zdecydowanie wersja RCA. Jednak jeśli zależy ci tylko na muzyce (a poprzedniego wydania nie posiadasz), to bardziej się opłaca wydanie Sony; ale ostrzegam, że kupowanie wersji âboxâ â? 6 CD, która kosztuje w Polsce 210 zł jest nieopłacalne, z Anglii może sprowadzić to za ok. 160 zł z kosztami przesyłki. | | Peterg: | A na jakiej stronie można zamówić sobie to wydanie 6 CD z Anglii?? Mógł by Pan podać jakąś panie Rafale??? | | Rafalski: | Proszę sobie zajrzeć na amazon.co.uk. Box 6 CD kosztuje 20 ł. | | Krelian: | Czy aby zamówić cokolwiek z amazon.co.uk trzeba mieć karte kredytową ? Czy są jakieś inne formy płatności niż karta ? | | Rafalski: | Przy zamawianiu w sklepach zagranicznych, nie ma innej możliowści płacenia, niż kartą (z "wypukłym" numerem) lub specjalną kartą do zakupów w necie. | | łukasz Remiś: | Tą specjalną kartę można dostać zakładając sobie konto w mBanku np. Dzięki niej można dokonywać zakupów we wszystkich zagranicznych sklepach. | | Protten: | Wybaczcie panowie, ale coś jestem niekumaty, bo na amazon.co.uk przy tej nowej trylogii najpierw pisze 20 funtów, potem jak się znowu kliknie na tę samą trylogię, tylko w innym miejscu, to pisze z kolei 38 funtów...z deka tego nie kapuję-może by mi ktoś mógł wytłumaczyć??? A jeszcze mam takie pytanie, czy słuchał już ktoś tego najnowszego wydania trylogii i czy nie ma absolutnie w niej żadnych zmian muzycznych, jak i dźwiękowych??? | | Adam Krysiński: | Muzycznych zmian ani dźwiękowych nie ma żadnych. Nie słuchałem jeszcze, ale skoro już na paru zagranicznych portalach tak pisano więc można im wierzyć na słowo chyba ;-) | | Protten: | A co w takim razie z tymi różnicami w cenach w tamtym sklepie internetowym??? Dziwne to trochę wg. mnie. | | karcharoth: | Ostatnio widziałem te nowe wydania na własne oczy. Co za żenada. Okładka jest dla dzieci poniżej 3 lat - takiego graficznego syfu nie widziałem już dawno (o ile wogóle taki widziałem). Strzeżcie się wszyscy przed tą edycją. | |
|