Ogłoszono nominacje do World Soundtrack Award

SOUNDTRACK COMPOSER OF THE YEAR: - Alberto Iglesias (La Mala Educación) BEST ORIGINAL SOUNDTRACK OF THE YEAR: - Eternal Sunshine of the Spotless Mind (Jon Brion) BEST ORIGINAL SONG WRITTEN FOR FILM: "You will be my Ain True Love" Wzgórze Nadziei Muzyka i tekst: Sting; wykonuje: Alisson Krauss. chociaz ta lista to i tak jakies nieporozumienie : )

Shrek 2? To jakieś nieporozumienie. Wprawdzie Harry Gregson-Williams stworzył bardzo ładny score do pierwszej części filmu, to "dwójka" praktycznie niczym się od niego nie różni. Tylko jakieś badziewne piosenki. żenada!!! :/

Eee tam. "Piraci..." to przyjemna muzyka o ktorej wiele juz sie mowilo tak zlego jak i dobrego, zadne cudo ale slucha sie jej dobrze...Ten "Shrek" zas mnie niepokoi, 1 dobry motyw i Composer of the year?...no i "Wzgorze Nadzieii" tez zadnym cudem nie jest, a Williams to chyba jest tylko dlatego ze to Williams, a on musi zawsze byc nominowany, chocby skomponowal symfonie na gumowa kaczke.

I jeszcze jeden szczegolik, piosenka z "Troii"...no comment:)

No Pokemonie, trzeba przyznać, że jesteś wielki! Pod Twoim komentarzem można się jedynie podpisać. Ta nominacja za piosenkę z tandetnej "Troy" rozbawiła mnie wyjątkowo. Jury tego konkursu skompromitowało się na całej linii. Myślałem, że ludzie, którzy przyznają nagrody w tej dziedzinie mają chociaż blade pojęcie na temat najlepszych kompozycji w danym roku. Gratuluję wiedzy! A gdzie "Ostatni Samuraj" Zimmera? A co tu robi druga część Szreka? No nie, to już przesada. A Williams? No za co? Za tego bzdurnego "Harry Pottera"? No nie rozśmieszajcie mnie! Williams dostał nominację tylko za to, że jest Williams. A gdzie "Pasja"?

No Neptunie ale zes zaszalal z tymi komentarzami:P, ale ciesze sie ze przyznajesz mi racje, przynajmniej nie jestem sam:)W ogole co to za nagrody sa?Jak zwykle Elfman pominiety a Spiderman 2 niezly jest przeciez, partytura Beltramiego z "Hellboya" moim zdaniem znalesc sie tu powinna(niedoceniona jest strasznie),albo chociazby "Van Helsing" na oslode, bo mimo iz tragicznie zwyczajny to lepszy niz "Piraci..."(ale i tak ich lubie:)) czy "Shrek"!Jak zwykle krytycy pokazali na co ich stac:)

Powinien sie tu tez pojawic Yann Tiersen za "Good Bye Lenin!" ktory jest wprost cudowny, chociaz nie wiem czy to w tym roku bylo, ale "Wladca..." jest,a nowoscia przeciez to on nie grzeszy... PS. Precz z nagrodami!!!:D

Te nagrody to jakaś kpina :/ Co tutaj w ogóle robią Piraci z Karaibów? - najbardziej denerwujący, nadęty, krzykliwy i przeraźliwie pusty OST zeszłego roku. A wspomnienie o Harrym Gregonie-Williamsie tylko przy okazji Shreka 2 jest chyba świadomą próbą zdeprecjonowania jego dorobku. Dlaczego nie za Sindbada czy znakomite Man On Fire, tylko akurat za Shreka 2, który jakąs katastorfą nie jest, ale to tylko dość mdła kalka muzyki z części pierwszej? Naprawdę trudno mi to zrozumieć. No i gdzie jest Zimmer z Ostatnim Samurajem, gdzie Elfman, gdzie Beltrami, gdzie Debney, gdzie Powell za rewelacyjnego Paychecka, gdzie Newman? Szkoda słów...

Ja bym rozpoczął od lepszej reklamy w internecie. To by pociągnęło za sobą wzrost ceny czasopisma,ale powiedzmy sobie szczerze-potencjalne grono kupujących nie zwracałoby uwagi na to,czy wydali 3 czy 6zł (bynajmniej mi się tak wydaje) Co do kiosków-pewnie by nie wypaliło.Za mało ludzi zainteresowanych muzyką filmową(ktoś powinien zrobić mały sondaż dotyczący soundtracków-kto wie??Może wyniki byłyby miłym zaskoczeniem

Jakim ku**a cudem Williams (Więzień Azkabanu)????? Równie dobrze mogli dać muzykę do "Klanu"!!!! Komercha i tyle. Szkoda gadać.

Chciałem jeno zauważyć, że soundtrack HPaPOA Williamsa, uzyskał najwięcej głosów na tejże stronie dla oceny "rewelacja" ;)) Skąd więc to zdziwienie? No chyba, że te kilka głosów wątpliwości mamy uznawać za ocenę wiążącą. Reszta pewno się nie zna. Jednym się coś może podobać, innym nie. Ale opinie o charakterze arbitralnym są zabawne :))

Oczywiście że tak, ankieta mówi sama za siebie. Mimo to, dziwię się jednak tej nominacji, o niebo lepszy i oryginalniejszy jest genialny „The Terminal” (100% nominacja do Oscara)

_Rafalski: właściwsze byłoby stwierdzenie, że Tobie się bardziej podoba ;) Ja muzy do "Terminala" jeszcze nie słyszałem, więc zdania nie mam.

Jak nie słyszałeś, to się nie wypowiadaj.

Uuu ;)) Czytaj uważnie. Napisałem jedynie, że nie mam zdania. Tego też nie wolno wypowiedzieć? ;D A co do Williamsa przyszła mi taka refleksja do głowy, że to jego znane nazwisko działa w dwie strony. Niektórzy stwierdzają, że Williams dostaje nominację tylko dlatego, że Williams. Ale też chyba są i tacy, którzy - w ich myśl nie poddając się komformizmowi - będą go krytykować dla zasady, bo bardziej "cool" jest iść pod prąd. Takie tam socjologiczne dywagacje... ;) Peace!

Heh, no cóż, może rzeczywiście nie zrozumiałem zdania :P Powyższe dywagacje bardzo trafne, czasem trudno zrozumieć upór, z jakim niektórzy chcą koniecznie upokorzyć pracę maestro W. Szczególnie na niektórych serwisach www, krytyka Williamsa, służy najwyraźniej udowodnieniu bycia niezwykle cool-obiektywnym krytykiem. To smutne, że taki geniusz, jest w naszym kraju równie nienawidzony co uwielbiany. Pozdrwiam :-)

A ja zwyczajnie Williamsa nie lubie wiec moja krytyka jest nieobiektywna. Nie podoba mi sie jego styl, sposob w jaki prowadzi orkiestre. Ciezko to ujac slowami ale ilekroc slucham jego kompozycji to mam wrazenie ze czegos im brakuje, nie umiem wytlumaczyc czego, po prostu cos mi w nich nie odpowiada. Ale ukryc sie nie da iz w kwestii motywow przewodnich nie ma drugiego takiego jak on. Motywy- owszem geniusz, soundtracki, albumy-nie dla mnie.

Hmmm, pomyślałem IDENTYCZNIE to samo, po przeczytaniu komentarza Pokemona :)

No i o takie podejście mnie się właśnie rozchodziło :)