Soundtracks.pl - Muzyka Filmowa

Szukaj w:  Jak szukać?  



Aby otrzymywać świeże informacje o muzyce filmowej, podaj swój adres e-mail:



Zapisz

Ratatuj (Ratatouille)

28 Lipiec 2007, 21:57 
Kompozytor: Michael Giacchino

Orkiestracje: Tim Simonec, Jack Hayes, Larry Kenton
Dyrygent: Tim Simonec
Wykonanie: The Hollywood Studio Symphony

Rok wydania: 2007
Wydawca: Walt Disney Records

Muzyka na płycie:
Ratatuj (Ratatouille)

Ta muzyka była nominowana do Oscara
SATYSFAKCJA GWARANTOWANA - nagroda Soundtracks.plWielka szkoda, że najnowszy film studia Walt Disney Pixar Ratatuj wejdzie na ekrany polskich kin dopiero pod koniec listopada. Sądząc bowiem po jego długim zwiastunie, może to być najlepsza animacja roku, która, moim zdaniem, ma wielkie szanse na Oscara. Reżyser Ratatuja Brad Bird pokazał już swoje możliwości we wcześniejszej animacji Iniemamocni. Rewelacyjny poziom techniczny tamtego filmu jest zachowany i tutaj (zwiastun pozawala to stwierdzić), jeżeli został on jeszcze zastosowany do realizacji lepszego scenariusza (a wydaje się, że tak), to efekt może być znakomity.

Czas długiego oczekiwania na polską premierę umili nam sama muzyka z Ratatuja, skomponowana przez Michaela Giacchino. Została wydana na płycie przez Walt Disney Records i lada dzień pojawi się w naszych sklepach. Od razu powiem, że dawno nie mieliśmy okazji wysłuchać tak efektownej ilustracji filmu animowanego. Wprawdzie Giacchino już w Iniemamocnych zwrócił na siebie uwagę błyskotliwą, dynamiczną i prześmiewczą kompozycją, ale to, co zaprezentował w swym najnowszym dziele przeszło moje najśmielsze oczekiwania.

Akcja filmu Brada Birda rozgrywa się w Paryżu, w środowisku restauratorskim - główny bohater, szczur Remy, postanawia zostać...szefem kuchni ekskluzywnej restauracji. Muzyka ma więc francuski posmak - kompozytor wykorzystał w niej tamtejszy muzyczny folklor - ale i wiele innych składników, nadających jej niepowtarzalnego smaku. Poczujemy więc również wkładkę jazzową, a nawet południowoamerykański aromat (rytmy, instrumentarium). Artysta napisał partyturę bardzo bogatą, zróżnicowaną i łączącą wiele różnych stylów muzycznych. Ale jak przystało na mistrza, wszystko zostało połączone z wyczuciem, tak, że mimo obfitości całe danie jest zaskakująco lekkostrawne.

Smakowitą przystawką, utworem otwierającym album jest zwiewna piosenka Le Festin, będąca wokalną wersją jednego z tematów Ratatuja. Temat ten ma liryczny charakter i silne oddziaływanie emocjonalne, ale w Le Festin przybrał lekką, bezpretensjonalną formę typowo francuskiej pioseneczki, mającej zaostrzyć apetyt. Żeby zbytnio nie zmieniać smaku, dalej jest również po francusku. Kolejny utwór Welcome to Guesteau`s rozpoczyna narodowy hymn, który lekko przechodzi w niezobowiązującą melodię, graną na akordeonie przy delikatnym akompaniamencie kontrabasu i gitary. W ogóle należy powiedzieć, że przejścia z jednego tematu na drugi, mające często zupełnie inne charaktery, zostały skomponowane z niezwykłą finezją i polotem. To ważny plus, bo w Ratatuju jest mnóstwo częstych i nagłych zmian nastrojów oraz różnicowania składów instrumentalnych.

W kompozycji Giacchino rozbudowana orkiestra wybrzmiewa prawie wyłącznie w muzyce akcji. Jej charakterystycznymi elementami są: ostra sekcja dętych blaszanych i szaleńczy pęd smyczków. Kompozytor, podobnie jak w Iniemamocnych, popisał się na tym polu, tworząc energetyczne, żywiołowe utwory takie, jak 100 Rat Dash czy A Real Gourmet Kitchen, mające jednak silniejszy rys tematyczny, dzięki czemu są atrakcyjniejsze w odbiorze. Ale wydaje się, że bardziej kameralne zestawienia instrumentalne są w Ratatuju częstsze. Dużo tu bowiem klasycznego swingu, zatem słyszymy skromną sekcję rytmiczną, na której opierają się wpadające w ucho, pyszne melodie, na przykład grane przez saksofon altowy. Nawet jeśli zespół poszerza się o kwintet smyczkowy czy mocniejszą perkusję, w muzyce prym wiedzie jeden instrument, niejednokrotnie pełniący funkcję koncertującą. Przykładem fantastyczny fletowy popis w Wall Rat.

Na prawdę nie sposób wymienić wszystkich efektownych rozwiązań kompozytorskich, jakie Michael Giacchino zaserwował nam w Ratatuju. To smakowity, doskonale skomponowany miks, ponadto zachwycający mistrzowskim wykonaniem i rewelacyjną jakością nagrania. Czego chcieć więcej. Bon appétit!

Recenzję napisał(a): Aleksander Dębicz   (Inne recenzje autora)




Zobacz także:


Lista utworów:

1. Le Festin (wyk. Camille) - 02:50
2. Welcome To Gusteau`s - 00:38
3. This Is Me - 01:41
4. Granny Get Your Gun - 02:01
5. 100 Rat Dash - 01:47
6. Wall Rat - 02:41
7. Cast Of Cooks - 01:41
8. A Real Gourmet Kitchen - 04:18
9. Souped Up - 00:50
10. Is It Soup Yet? - 01:16
11. A New Deal - 01:56
12. Remy Drives A Linguini - 02:26
13. Colette Shows Him Le Ropes - 02:56
14. Special Order - 01:58
15. Kiss And Vinegar - 01:54
16. Losing Control - 02:04
17. Heist To See You - 01:45
18. The Paper Chase - 01:45
19. Remy`s Revenge - 03:24
20. Abandoning Ship - 02:55
21. Dinner Rush - 05:00
22. Anyone Can Cook - 03:13
23. End Creditouilles - 09:16
24. Ratatouille Main Theme - 02:09

Razem: 62:23

Komentarze czytelników:

Rafalski:

Moja ocena:

Rewelacyjna płyta. Najlepsza kompozycja roku, jak na razie. Wygląda na to, że Giacchino + Pixar to świetna kombinacja.

James Brown2:

Moja ocena:

Błyskotliwa recenzja:) A muzyka rzeczywiście kapitalna:) Polecam.

Michał:

Moja ocena:

Poza słabym MI:3 Giacchino kolejny raz nie rozczarowuje.
Bezsprzecznie jak na razie najlepsza płyta tego roku. Strasznie jestem ciekaw nowego Star Treka w jego wykonaniu a już nie długo Medal of Honor: Airborne :)

britten:

Moja ocena:

Dla mnie bomba! A jak sie na rowerze przy Ratatuj pedałuje... Polecam:)

Caparso(Radosław Bołtuć):

Moja ocena:

I ja dodam parę skromnych groszy. Kompozycja rzeczywiście wręcz "wgniotła" mnie w fotel podczas seansu. Istna rewelacja, znakomicie sprawdza się w filmie jak i poza nim. Dużo różnorodności, dynamiki a i również "ciepłych", przejmujących akcentów. Dawno już nie spędziłem tyle czasu przy słuchaniu jednej płyty! Polecam serdecznie!


  Do tej recenzji są jeszcze 2 komentarze -> Pokaż wszystkie