Soundtracks.pl - Muzyka Filmowa

Szukaj w:  Jak szukać?  



Aby otrzymywać świeże informacje o muzyce filmowej, podaj swój adres e-mail:



Zapisz

Spotkanie (The Appointment)

13 Styczeń 2007, 12:14 
Kompozytor: Michel Legrand
John Barry
Don Walker
Stu Phillips

Rok wydania: 1969/2003
Wydawca: Film Score Monthly

Muzyka na płycie:
Spotkanie (The Appointment)

Odtwarzaj / Zatrzymaj

 Płytę dostarczyła firma:
Film Score Monthly
W historii kina niewiele było przypadków skomponowania do jednego filmu aż trzech ilustracji. Jedna z takich sytuacji miała miejsce w 1969r. Wtedy Sidney Lumet kręcił swój film Spotkanie z Omarem Sharifem w roli nieśmiałego prawnika zakochanego w Anouk Aimee. Po ich ślubie wychodzi na jaw tragiczna prawda, żona w rzeczywistości okazuje się być ekskluzywną prostytutką. Spotkanie, choć było nominowane do Złotej Palmy w Cannes i spotkało się z raczej ciepłym przyjęciem krytyków to dziś jeden z najmniej znanych filmów Lumeta. Publiczność nie zaakceptowała innego wcielenia Omara Sharifa do tej pory znanego z ról ognistych szarmanckich kochanków.

Lumet wcześniej kilkukrotnie współpracujący z Quincy Jonesem uznał, że nie będzie on zbyt dobrym wyborem do filmu o miłości i zdradzie ulokowanego w uroczych zakątkach Rzymu. Stąd też sięgnął po Michela Legranda, którego w owym czasie chciano w Hollywood zaszufladkować jako ilustratora melodramatów. Legrand skomponował do Spotkania blisko godzinny *score oparty wyłącznie na jednej melodii. Jak na dłoni widać, że skoncentrował się on nie tyle na samym uczuciu co jego obsesyjności. Świadczy o tym nieustanne powtarzanie tego nieskomplikowanego i trochę anonimowego tematu. Gdyby zrobić ankietę uliczną i spytać, jakiego charakteru jest to melodia z pewnością bardzo niewielki odsetek stwierdziłby, iż to temat miłosny. Mimo nieustannej repetycji melodii dzieje się rzecz ciekawa. Oto muzyki Legranda bardzo przyjemnie się słucha i ani przez moment nie mamy ochoty jej wyłączyć. Równe zasługi mają w tym kompozytor i wydawcy albumu. Legrand zaprzągł do The Appointment bardzo ciekawy zestaw instrumentów, które dodają kolorytu ciągle powtarzanemu tematowi. Właśnie dzięki nieustannej rotacji instrumentów, od fal Martenota, marimby, fletu, klawesynu, wibrafonu, ksylofonu po mandolinę i gitarę, odbiór muzyki jest tak dobry. Zmiany dokonują się co kilka powtórzeń melodii a w każdej prezentacji tematu bierze udział nie więcej niż 5 instrumentów. Nie bez powodu wspomniałem też o wydawcach albumu. Zdecydowali oni o radykalnym skróceniu ilustracji zamieszczonej na albumie. Z godzinnego score wybrano najciekawsze fragmenty, co dało dwie suity trwające w sumie 21 minut.

Ocena:

Score Michela Legranda nie przypadł do gustu twórcom filmu i kompozytora zwolniono. Francuz zaznał goryczy odrzucenia jeszcze kilkukrotnie w następnych latach: w 1973r odrzucono mu score do westernu The Man Who Loved Cat Dancing (zastąpił go John Williams, oba score wydało na jednym albumie FSM) a w 1976r do kosza powędrowała jego ilustracja Powrotu Robin Hooda (producent Ray Stark nazwał nawet score Legranda kupą gówna) i zastąpił go John Barry. To właśnie Anglika zatrudniono w miejsce Legranda przy The Appointment. Choć Barry miał wówczas na głowie inne projekty, to przecież takiej osobie jak Sidney Lumet się nie odmawia, stąd Anglik poprosił o pomoc broadwayowskiego aranżera Dona Walkera. Dziś nawet wydawcy albumu nie mają stuprocentowej pewności jak wyglądał wkład obu panów i kto co dokładnie stworzył. Wiadomo jedynie, że Barry stworzył główny temat, nadzorował całość i prawdopodobnie stworzył zarys ilustracji zaś Walker skomponował dodatkową muzykę i zajął się orkiestracją partytury. Podobnie jak francuski kompozytor tak i duet Barry-Walker skłonił się ku oddaniu obsesyjności uczucia Omara Sharifa tworząc score oparty na jednym temacie, z tymże w przypadku melodii tytułowej z tego score, nie ma już wątpliwości, co ona sobą reprezentuje - to rasowy, wyśmienity temat miłosny. Typowa dla Johna Barry`ego z tamtego okresu rozbudowana, kunsztowna melodia czarująca niepospolitym urokiem. Zaaranżowana w symfonicznym, neoromantycznym stylu nabiera szyku i dostojeństwa świetnie pasując do wątku miłosnego ze sfer inteligenckich rozgrywającego się w zabytkowym otoczeniu. Melodia jest prowadzona najczęściej przez obój, skrzypce, fagot i flet przy dyskretnym akompaniamencie orkiestry a także mandoliny. Pododobnie jak u Legranda dzięki częstym zmianom instrumentu prowadzącego temat a także obudowaniu melodii dodatkowym romantycznym underscore i obecności muzyki źródłowej (mandolinowo-akordeonowe Cafe Music) z muzyki nie wieje nudą. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że score został nagrany w Londynie a orkiestrą dyrygował Harry Rabinowitz. Chciałbym także gorąco polecić fenomenalny cover tematu The Appointment, który John Barry nagrał i zamieścił na swojej składance z nowymi wersjami uznanych tematów pt. Ready When You Are J.B.. Nowa wersja zaaranżowana na *smyczki, mandolinę oraz syntezator jest ekstremalnie wręcz melodyjna i niesamowicie pozytywnie, optymistycznie potrafi nastroić słuchacza - po prostu aż chce się żyć.

Ocena:

Score duetu Barry-Walker został zaakceptowany przez Sidneya Lumeta i pojawił się w kinowej wersji filmu na całym świecie. Jednakże jakiś czas później, gdy Spotkanie zeszło już z ekranów kin i miało pojawić się w amerykańskiej kablówce, ludzie z wytwórni zadecydowali o wymianie istniejącej ilustracji na nową. Poszło o stylistykę kompozycji, która była sprzeczna z koncepcją i wymaganiami, jakie narzucono Legrandowi, Barry`emu i Walkerowi (a mimo to zaakceptowano drugi score). W skrócie muzyka miała być bardzo współcześnie brzmiąca, kolorowa, romantyczna i wpisująca się w estetykę ?flower power?. Chyba właśnie film przeznaczony dla ?dzieci kwiatów? widzieli w dziele Lumeta producenci MGM. To co trzeba dostarczył im kolejny kompozytor poproszony do stworzenia muzyki - Stu Phillips, jeden z najbardziej zapracowanych amerykańskich kompozytorów telewizyjnych, późniejszy twórca oprawy muzycznej Battlestar Galactica i kultowego Knight Ridera. Phillips doskonale dopasował się do wymagań producentów, ale także stworzył ilustrację, która pomimo dużych walorów rozrywkowych nie gubi istotnych treści. W pierwszej kolejności komponował dwa romantyczne songi w nieco hippisowskiej stylistyce z męskim i kobiecym wokalem: Solo E Triste i The Beauty of Beginning a melodie z piosenek posłużyły mu jako podstawa score - niestety nie są to melodie na miarę tych, które skomponowali Legrand i Barry. Ilustracja Phillipsa nie posiada również takiej ponadczasowości jak wspomniane score`y - kolorowa estetyka ery ?flower power? prezentuje się już z lekka archaicznie a skromna orkiestrowa muzyka liryczna zamiast brzmieć romantycznie wzbudza lekki uśmiech politowania (ach te rzewne smyczki). Należy jednak pochwalić Stu Phillipsa za kilka rzeczy. W przeciwieństwie do Legranda i duetu Barry-Walker, Amerykanin zajmuje się również tragicznością tego związku i negatywnymi skutkami odkrycia smutnej prawdy przez Omara Sharifa. Obecny jest tu refleksyjny i dramatyczny underscore aranżowany głównie na dęte blaszane, gitarę akustyczną i elektryczną oraz smyczki. Plusem jest również solidna, dopracowana muzyka źródłowa reprezentująca oczywiście współczesną stylistykę, jakiej zażądali producenci, w związku z tym trafimy tu na seksowny jazz, bossa novę i pop.

Ocena:

Słynący z bardzo kompletnych i dopieszczonych wydań muzyki filmowej ludzie z wytwórni FilmScoreMonthly tym razem przeszli samych siebie. Chwała im za odkopanie wszystkich trzech ilustracji i zaprezentowanie ich miłośnikom muzyki filmowej. To wydanie to nie tylko ciekawostka pokazująca jak różnie można zinterpretować intencje i wymagania reżysera oraz producentów i na ile różnych sposobów można zilustrować jeden film. To także porcja więcej niż przyzwoitej muzyki romantycznej. Każdy z tych score`ów ma coś ciekawego do przekazania i zaoferowania, każdy posiada coś, czego nie posiada inny. Te trzy dzieła niewątpliwie ciekawie się ze sobą uzupełniają. Polecam fanom Legranda, Barry`ego i Phillipsa. *Score

Recenzję napisał(a): Damian Sołtysik   (Inne recenzje autora)




Zobacz także:
Wczytywanie ...


Lista utworów:

Odrzucony score Michela Legranda:

1. The Appointment - Suite Part 1 - 11:18
2. The Appointment - Suite Part 2 - 07:34

Score Johna Barry`ego i Dona Walkera do wersji kinowej

3. 1M1 (Revised) - 01:19
4. 3M2 - 04:20
5. 4M1 - 01:00
6. 6M2 - 01:32
7. 7M1 - 01:24
8. 9M1 - 08:39
9. Cafe Music - 03:09
10. 12M1 - 04:20
11. 13M2 - 01:37
12. 14M4 - 01:33

Score Stu Phillipsa do wersji telewizyjnej

13. Solo e Triste (Vocal by Eric Karl of Bodine) - 02:40
14. Carla / Help Me - 02:32
15. Partly Sunny - 01:34
16. Nothing - 02:58
17. The Beauty Of Beginning (Instrumental) - 02:20
18. Train To Milan / The Ride Back - 01:46
19. Beginning Of Love / To The Island (03:00
20. The Beauty Of Beginning (Vocal by Laura Creamer) - 02:09
21. Federico Waits / I Give You Everything / The Glasses - 05:53
22. Run To Emma`s - 02:28
23. The Long Wait / Thank God / Carla Dies / The Moment Of Truth - 04:09

Razem: 79:15

Komentarze czytelników: