Soundtracks.pl - Muzyka Filmowa

Szukaj w:  Jak szukać?  



Aby otrzymywać świeże informacje o muzyce filmowej, podaj swój adres e-mail:



Zapisz

Śmiertelny rejs (Deep Rising)

09 Lipiec 2003, 10:23 
Kompozytor: Jerry Goldsmith

Rok wydania: 1998
Wydawca: Hollywood Records

Muzyka na płycie:
Śmiertelny rejs (Deep Rising)

Kiedy Stephen Sommers postanowił, że nakręci widowiskowy horror akcji o morskich potworach zadał sobie pytanie: "Kto napisał muzykę do klasycznego już "podwodnego" horroru George P. Cosmatosa z 1989 roku?". Jerry Goldsmith! To była cenna wskazówka dla reżysera dotycząca ilustracji muzycznej do nowego filmu. Co ciekawe, Sommers i Goldsmith nigdy wcześniej się nie spotkali. Ktoś kiedyś zadał pytanie: "Dlaczego taki Mistrz zaangażował się w taki projekt?". I ktoś inny odpowiedział: "Kompozytor też człowiek i jeść musi". Dla mnie osobiście każdy film akcji pod którym podpisuje się Jerry Goldsmith zyskuje już na starcie. Cieszę się, że Goldsmith nie odrzuca projektów tylko dlatego, że ktoś uważa sam film za kiepski. Tworzyć muzykę do każdego filmu, oto jest wyzwanie. Zresztą Deep Rising podobał mi się jako film i dostarczył stosownej porcji rozrywki. Po tym przydługim wstępie przejdźmy do samej muzyki.

Najważniejszymi cechami ją charakteryzującymi jest potężne brzmienie orkiestry, dominujące kompozycje akcji, agresywnie brzmiące syntezatory i bardzo szybkie tempo całej partytury. Typowy przykład "Jerry Goldsmith *action score". Brzmienie jest jak najbardziej poprawne i standardowe, choć tym razem kompozytor nie stworzył tutaj nic nowego, odkrywczego. Nie przeszkadza to jednak w odbiorze soundtracku, który dostarcza to, czego fani kina akcji by oczekiwali.

Partyturę otwiera Underwater Grave, jeden z najbardziej agresywnych tematów przewodnich kompozytora. Składa się on z dwóch części. Najpierw typowy dla horroru przerażający motyw na *waltornie i puzony oraz drugoplanowo brzmiące "mroczne" syntezatory, po czym następuje rozwinięcie w dynamiczny motyw na sekcję dętą z towarzyszeniem eksplodującej, syntetycznej perkusji i kotłów. Temat "sea monster" pojawi się także w kolejnych odsłonach - Lost Communication (początek to marsz z tematem głównym, a następnie ten sam motyw w klimacie "suspense") , Boarding (kolejny marsz "suspense", a w końcówce dynamiczna prezentacja tematu wiodące na dęciaki i werble), Wet Repairs (klimat typowego horroru stopniowo nabierający tempa, jako preludium do kolejnego utworu akcji), Wall of Water (dynamiczny utwór na waltornie i *smyczki oraz kotły z tematem głównym jako wiodącym) oraz w finalnej suicie Hang On. Ona też reprezentuje dominujący klimat na soundtracku - nieprzerwana akcja, od początku do końca. Tylko gdzieś pośrodku przewinie się fragment nieco spokojniejszy, po którym znów uderzy w nas "monster theme" w dynamicznej aranżacji. I tak aż do ostatniego uderzenia perkusji.

Praktycznie cały album obfituje w agresywną i mroczną muzykę akcji - Collision Course (eksplodujące smyczki i perkusja), najlepszy z "dynamitów" - prawie 7-minutowy Let`s Make A Deal (sekcje dęte i smyczkowe, werble, kotły i syntezatory - wszystko w jednej, potężnie brzmiącej kompozycji; w środku wspaniały marsz "sea monster") i kolejny wybuchowy kawałek E Ticket, przy którym nie praktycznie odpoczynku - cała orkiestra tętni akcją w niesamowitym tempie. Jedynym "światełkiem" jest brzmiący jak romantyczna elegia na obój i smyczki, smutny i wzruszający Leila`s Gone, jednak w połowie utworu następuje powrót do "starych" klimatów.

Ten soundtrack otworzył bardzo pracowity dla kompozytora rok 1998 (pięć filmów). Już 27 stycznia Hollywood Records wydało album z ponad 32 minutami muzyki. Jak dla mnie to chciałoby się trochę więcej, choć tych 10 utworów tutaj w pełni mnie zadowoliło. Szczególnie ciekawie zabrzmiał tzw. "monster theme". Mnóstwo tutaj kompozycji akcji w typowej dla Goldsmitha aranżacji. Uzupełnieniem były agresywna, syntetyczna perkusja oraz "mroczne" i tworzące naprawdę przerażająca atmosferę syntezatory. Co wprawniejsze ucho mogło tutaj wychwycić "suspense" klimaty z Alien i Leviathan. Praktycznie przez pół godziny nie ma tutaj żadnego odpoczynku. Typowy *"action score". Już dawno Jerry Goldsmith nie pokazał nam tak dynamicznego horroru, jak Deep Rising. Nie jest to może klasyka, ale pokazała, że w kinie akcji jest prawdziwym mistrzem.

Recenzję napisał(a): Szymon Jagodziński   (Inne recenzje autora)





Lista utworów:

1. Underwater Grave - 2:38
2. Lost Communication - 2:57
3. Collision Course - 1:15
4. Boarding - 3:47
5. Wet Repairs - 2:26
6. Let`s Make a Deal - 6:54
7. Wall of Water - 3:49
8. Leila`s Gone - 2:05
9. E Ticket - 3:37
10. Hang On - 2:55

Razem: 32:23

Komentarze czytelników:

Michał Oberda:

Moja ocena:

Mimo, że film taki sobie to muzyka bardzo dobra. Sam cieszylem się jak dziecko gdy udało mi się ja kupić.

Mefisto:

Moja ocena:

Solidna muzyka, która dzięki świetnemu i zgrabnemu wydawnictwu potrafi porwać.