Soundtracks.pl - Muzyka Filmowa

Szukaj w:  Jak szukać?  



Aby otrzymywać świeże informacje o muzyce filmowej, podaj swój adres e-mail:



Zapisz

Wróg numer jeden (Zero Dark Thirty)

13 Styczeń 2013, 01:06 
Kompozytor: Alexandre Desplat

Rok wydania: 2012
Wydawca: Madison Gate Records

Muzyka na płycie:
Muzyka w filmie:
Wróg numer jeden (Zero Dark Thirty)

 Kup tę płytę w:

iTunes za 8.99
Spośród licznych kompozycji Alexandra Desplat z zeszłego roku ścieżka dźwiękowa z Wroga numer jeden zrobiła na mnie największe wrażenie. Desplat, trzymając się konwencji thrillera, napisał utwory bardzo oryginalne i frapujące, w których rozwinął elementy swojego unikalnego stylu. To imponujące, że pracując przy tak wielu projektach, francuski artysta się nie powiela, lecz stworzone rozwiązania kompozytorskie udoskonala, wykorzystując w nowy, podporządkowany opowiadanej historii, sposób. Tak właśnie jest we Wrogu numer jeden, w którym usłyszymy elementy ścieżek dźwiękowych z jego poprzednich thrillerów, takich jak Syriana, Operacja Argo, Idy marcowe i Autor widmo. Na ich bazie (ale nie tylko!) powstała zupełnie nowa jakość.

Desplat musiał dostosować styl muzyki do realistycznej konwencji filmu Kathryn Bigelow. Napisał więc utwory skąpe tematycznie, ale motoryczne i pulsujące. Pomógł zbudować suspens, umiejętnie dozując poszczególne plany utworów a także w nienachalny sposób podkreślił emocje głównej bohaterki - tropiącej Osamę bin Ladena agentki CIA. Na szczególną uwagę zasługuje oryginalne brzmienie utworów, wynikające z pomysłowego łączenia instrumentów i interesującego wykorzystania elektroniki. Dzięki niemu film Bigelow, skupiony na dokładnym odtworzeniu wydarzeń, nabiera cech artystycznych.

Napięcie kompozytor zbudował pulsującymi, nakładającymi się na siebie *groove`ami o bardzo intrygującym brzmieniu. Na przykład w utworze Flight to Compound słyszymy miarowe współbrzmienia wiolonczel i kontrabasów oraz powtarzającą się figurę marimby. Nachodzą na nie narastające repetycje drugiej, preparowanej marimby i instrumentów dętych blaszanych, prowadząc trzymający w napięciu dialog. Charakterystyczne piony puzonów i fortepianu, grającego w niskim rejestrze budują niepokojącą atmosferę, a przeciągłe frazy *waltorni, smyczków i wiolonczeli elektrycznej oddają lęk bohaterów przed niepowodzeniem misji. Utwór robi piorunujące wrażenie w scenie nocnego lotu zamaskowanych helikopterów do kryjówki tytułowego Wroga, a i na płycie słucha się go z zainteresowaniem, a nawet ekscytacją. Do innych skonstruowanych na podobnej zasadzie utworów należą: mroczny Bombings z mrożącą krew w żyłach podstawą elektronicznego sampla, surowy Monkeys z etnicznym rytmem bębnów, duszny Ammar i Preparation to Attack, oparty na rockowym groovie, czy Picket lines z energetycznym, ?przyczajonym? pizzicato i przeciągłymi dźwiękami instrumentów dętych blaszanych.

We Wrogu numer jeden Desplat wykorzystał bliskowschodniego neya i duduka, ale nie w sposób schematyczny. Skomponowane na orientalne instrumenty frazy brzmią intensywnie i szczerze, a wplecione w wyszukane szaty harmoniczne i aranżacyjne, poruszają. Przykładem rzewny utwór Drive to Embassy, charakteryzujący się niebanalnymi współbrzmieniami smyczków, marimby i fortepianu (na którym gra sam kompozytor). Takie zabiegi zbliżają widza do bohaterów, ale nie łamią realistycznej konwencji filmu.

Desplat we wszystkich utworach z wyczuciem żongluje muzycznymi idiomami, jak choćby bohaterski temat instrumentów dętych blaszanych w Preparation to Attack, jednoznacznie kojarzący się z amerykańskimi siłami zbrojnymi, albo smutne frazy trąbki, wiolonczeli elektrycznej i duduka rodem z kina noir (Back to Base). Dzięki inteligentnemu rozplanowaniu wszystkich komponentów dzieła, Wróg numer jeden jest kompozycją ekscytującą i zarazem dojrzałą, nie trywializującą poważnego tematu, a wzmacniającą przekaz filmu. Na płycie bardzo mądrze rozmieszczono materiał muzyczny, dlatego odnajdywanie wszystkich smaczków dzieła Desplat sprawia prawdziwą przyjemność. Majstersztyk!

Posłuchaj soundtracku:

*pizzicato *róg

Recenzję napisał(a): Aleksander Dębicz   (Inne recenzje autora)





Lista utworów:

1. Flight To Compound - 05:08
2. Drive To Embassy - 01:44
3. Bombings - 02:44
4. Ammar - 04:06
5. Monkeys - 02:59
6. Northern Territories - 03:46
7. SEALS Take Off - 02:34
8. 21 Days - 02:04
9. Preparation For Attack - 01:45
10. Balawi - 03:15
11. Dead End - 03:26
12. Maya On Plane - 03:59
13. Area 51 - 01:42
14. Tracking Calls - 03:46
15. Picket Lines - 03:03
16. Towers - 02:02
17. Chopper - 01:48
18. Back To Base - 02:41

Razem: 52:32

Komentarze czytelników:

Mefisto:

Moja ocena:

Bez przesady z tą oryginalnością, jak i ekscytacją - to porządna ścieżka z dobrym stopniowaniem napięcia i ciekawym underscorem, ale jest jednak dość ciężka miejscami w odsłuchu i nie porywa aż na 5.

Aleksander Dębicz:

Moja ocena:
bez oceny

Niejedna wybitna kompozycja jest trudna w odbiorze. To nie powinno być kryterium oceny.

Mefisto:

Moja ocena:

Po pierwsze: przykłady. Po drugie: przy ocenie 4,5 za album jednak powinno. Wszak album ma dawać niejaką przyjemność, a muzyka z reguły winna wchodzić jak w masło.

Aleksander Dębicz:

Moja ocena:
bez oceny

Dla kogo "Zero Dark..." jest ciężki, dla tego ciężki - to raz. Inne muzyczne przykłady? Poważnie? Szostakowicz (nie wiem, czy trudny, ale strzelam), Schnittke, Penderecki, Lutosławski... Ciężar gatunkowy "Zero Dark Thirty" wynika oczywiście z tematyki filmu. To nie "Strażnicy marzeń". "Muzyka z reguły winna wchodzić jak w masło"? A kto ustalił takie reguły?

Mefisto:

Moja ocena:

Olku, ja nie pytałem o przykłady z muzyki klasycznej, tylko filmowej. Poza tym ocena za płytę oznacza ocenę za muzykę tylko i wyłącznie na płycie, niekoniecznie z filmowym konktestem wpisanym w nią (wszak nie każdy słuchający albumu zna film), a to, czy chcesz tego czy nie, musi w jakiś sposób przekładać się na atrakcyjność materiału, jego słuchalność. ZDT ma fajny klimacik i suspens, ale nijak nie dałbym mu prawie maksa za album, bo jego atrakcyjność jest spawą mocno dyskusyjną i przez ponad 50 minut niejednolitą.


  Do tej recenzji jest jeszcze 26 komentarzy -> Pokaż wszystkie