| Andy: | Liczę na to, że Babel nie otrzyma żadnego głosu;] |
|
|
| Rafalski: | nie ty jedyny ;) |
|
|
| Kuba: | Nie kumam tego podziwu dla Bubla. 5 głosów? LOL Z tej listy w zasadzie tylko Labirynt wybija się ponad przeciętność. Nawiązujący do golden age Newman do mnie nie przemawia a Glass jest za trudny w odbiorze by mieć jakieś szanse. Zresztą, nie jest oscarowym kompozytorem. Na mój gust wygra Hiszpan, bo jest modny. Szkoda. Co do Królowej, to chyba jakiś błąd się wkradł, chodziło im o Welon ^^ Dziwny rok, doprawdy. pominięto świetne ścieżki, a zastąpiono je przeciętniactwem, choć nietuzinkowo dobranym. |
|
|
| Pawlinda: | ŻADEN!!! |
|
|
| Rafalski: | no tak się zastanawialiśmy czy nie dodać takiej opcji hehe :) |
|
|
| Marcin Z.: | A mi się podobała (i podoba) muzyka z The Queen i na nią na razie stawiam. Zaznaczam jednak, że nie słyszałem na razie The painted Veil, o którym piszecie tyle dobrego.
|
|
|
| Ludi: | Skąd te głosy na Santaolalle? Ludzie apeluje, opamiętajcie się zanim będzie za późno ;) Moja nominacja czysto sentymentalna, bo i pretendenci umiarkowani. Thomas Newman |
|
|
| karcharoth: | Już same nominacje pokazują, że na dzień dzisiejszy oscary są gówno warte... |
|
|
| Kuba: | Bubel wygrywa? Kto tu głosuje ^^ |
|
|
| Jane Austen: | Rok i dwa lata temu było dużo score ów, które można by wyróżnić nominacją do Oscara. W tym roku posucha jakaś. Wszystkie nominowane do niczego. Głosuję na "Dobrego Niemca" - wydaje mi się najkonkretniejszy. Ewentualnie "Notatki o skandalu". Ale na kogo będzie głosować Akademia? Byle nie "Królowa"... Błagam. To już jest paranoja - "Królowa" i "Wyznania gejszy" - na tej samej półce: nominacja do Oscara. Dziękuję. To na tyle. |
|
|
| Neimoidian: | Na razie słyszałem Newmana i Navarrete. Z tej dwojki stawiam na tego drugiego - stworzył wspaniałą, poruszającą muzykę do niesamowitego filmu. Newman w Golden Age spisał się świetnie (The Good German to kawał niezłego kina), ale na Oscara to to mialoby szansę 60 lat temu ;)
|
|
|
| Ludi: | Proszę o jeden racjonalny powód dlaczego Argentyńczyk ma tyle głosów. |
|
|
| Michał: | Gustavo Santaolalla raczej nie ma szans na Oscara chyba ,że będzie to ewenement na skale oscarów. Od 1959 tylko jeden kompozytor otrzymał 2 oscary z rzędu za orginalny score a był to Alan Menken który odebrał statuetki w 1991 za BEAUTY AND THE BEAST i 1992 za ALADDINA. Mam nadzieję ,że tak pozostanie przynajmniej przez ten rok. A z nominowanych w tym roku chciałbym aby wygrał Labirynt Fauna bo nie oszukujmy się jest to jedyny oscarowy kandydat w tym gronie. |
|
|
| Lipko: | Oscara dostanie Santaolalla, chyba że stanie się cud. Jak już to ktoś powiedział, dosatnie tę nagrodę za to samo co w zeszłym roku, czyli na pocieszenie za to że film nie wygra w głównej kategorii. Poza tym Santaolalla wydaje się być najbarwniejszą postacią z wszystkich tych kompozytorów. Na żadnego europejczyka bym nie liczył... być może Akademia zdecyduje się w końcu nagrodzić jakiegoś Amerykanina? Przez ostatnie lata nagrody dostawali w tej kategorii kompozytorzy spoza USA. Jeśli ASCAP pójdzie tym tropem to droga otwarta dla Glassa i Newmana. Z tej dwójki obstawiałbym Glassa - facet pisze muzykę powtarzalną, ale w tym swoim charakterystycznym stylu osiągnął mistorzowsto. Za pomocą minimalizmu potrafi pokazać wszystko. Był kilkukrotnie nominowany... podobnie zresztą jak Newman, który jednak Dobrym Niemcem nie zachwycił. Owszem - mamy tu powrót do Golden Age i piękne nazwiązanie do twórczości jego ojca, ale tak po prawdzie ta muzyka jest nijaka. Newman miota się między GA i współczesną harmoniką i wychodzi to dość niemrawo. Nie wspominając o tym że większa część płyty to typowe lanie wody... Kto powinien wygrać? Żaden z nominowanych - takie jest moje stanowisko. A wygra pewnie Santaolla... |
|
|
| Maciej Dwornicki: | Niestety, chyba Lipko ma rację...:/ |
|
|
| karcharoth: | ŻADEN Z NOMINOWANYCH!!! |
|
|
| jeremi: | Z nominowanych nie słyszałem tylko Glassa i myślę, że zbyt surowo oceniacie nominowanych. Nominacja "Babel" to rzeczywiście chyba jakaś pomyłka, ale według mnie "Królowa" jest świetna, a "Malowany Welon" nie dorasta jej do pięt, to zdecydowanie mój faworyt. "Labirynt Fauna" rzeczywiście jest bardzo dobry, choć ma też kilka słabszych momentów, a co do Newmana to jest mój ulubiony kompozytor i mam nadzieję, że oscara dostanie za wybitniejsze dzieło niż "Dobrego Niemca" ;P |
|
|
| Nikodem: | Pana Labyrinth - myślę, że Oscara powinien dostać właśnie pan Navarrete - wydaje się być najelpszy spośród wymienionych, trzeba jednak przyznać, że nie ma tutaj żadnego scoreu, który wgniatałby w fotel (nie słyszałem tylko jeszcze Newmana).
Nie rozmiem dlaczego wieszacie tak psy na tych "pobrzdękiwaniach" Santaolalli - w filmie muzyka, moim zdaniem, świetnie się spisuje. A to, że nakład pracy niewielki - inna sprawa...
Chociaż rzeczywiście, nie chciałbym ponownie zobaczyć statuetki w ręku Argentyńczyka... |
|
|
| Roy: | Wydaje mi sie oscara dostanie Newman i taka kandydature z tego zestawienia sam bym poparl. Jezeli jednak oscar powedruje do Desplata lub
Navarreta to ani mnie to nie zaskoczy ani popsuje humoru gdyz nominowane muzyki obu panow sa porownywalne w/g mnie z Good German. Nieprzelkne jedynie jak Oscara dostanie Santaolla-Na kolejny rok znienawidze akademie.Co do pytan dlaczego Babel ma tu tyle glosow to mam logiczne wyjasnienie - otoz przy glosowaniu jak ktos bez zastanowienia bedzie chcial zaglosowac to glos pojdzie na Babel bo na niego "domyslnie" jest to ustawione (sam sie prawie na to zlapalem) Na przyszlosc wszelkie ankiety radze pod tym wzgledem zmienic gdyz na pewno "nieuczciwe" glosy zawsze beda oddawane na to co jest ustawione na poczatku.Na koniec dodam ze pomijajac nominacje moj "prywatny oscar" idzie do Jamesa Hornera za All The Kings Men....niepozbawionej emocji nocy oscarowej zycze. |
|
|
| Nikodem: | ehh, a jednak... |
|
|
